Aktualności

Odpowie za bezpodstawną interwencję

Data publikacji 30.09.2016

Za zgłoszenie bezpodstawnej interwencji odpowie przed sądem 67-letni mieszkaniec Świnoujścia, który zmyślił historię o zagrożeniu życia. Mężczyzna zatelefonował na Straż Pożarną i poinformował o ulatniającym się gazie. Gdy strażacy, policjanci i pracownicy Pogotowia Gazowego dotarli na miejsce okazało się, że do opisywanego zagrożenia nie doszło, a sam zgłaszający jest nietrzeźwy.

W środę około godziny 22.00 służby zostały powiadomione przez mieszkańca jednego z bloków przy ulicy Grunwaldzkiej w Świnoujściu o ulatniającym się gazie. Przybyli niezwłocznie na miejsce zgłoszenia strażacy oraz pracownicy Pogotowia Gazowego dokonali sprawdzeń budynku pod kątem zagrażającej życiu i zdrowiu ludzkiemu substancji. Po dokładnej kontroli okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a zgłoszenia dokonano najprawdopodobniej dla żartu. O swoich przypuszczeniach strażacy poinformowali dyżurnego Komendy Miejskiej Policj iw Świnoujściu.

 
Policjanci dotarli do zgłaszającego interwencję mężczyzny. W mieszkaniu znajdował się nietrzeźwy 67-latek, który rozpytywany na temat przyczyn swojego zachowania oświadczył, iż chciał pooglądać strażaków w akcji. Stróże prawa potwierdzili, że mężczyzna ze swojego telefonu wykonał połączenie na numer alarmowy 998.

 

Teraz 67-letni żartowniś odpowie przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, gdzie policjanci skierują wniosek o ukaranie.  

 

Niepotrzebne zaangażowanie Policji, Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej czy innych służb jest wykroczeniem. Art. 66 Kodeksu Wykroczeń mówi o tym, że kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

 

Ponadto pamiętajmy, że zaangażowanie służb ratowniczych czy porządkowych do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje.

 

Oficer prasowy KMP w Świnoujściu

asp. sztab. Beata Olszewska

Powrót na górę strony